1 wrz 2015

Strój do szkoły



Witajcie! ;) Na początku bardzo, bardzo, bardzo przepraszam.. Posty dot. "Back to school" miały się pojawiać codziennie, ale ostatnie dwa dni były latania, załatwiania i jeszcze praca, po prostu nie miałam siły nic pisać. Za to nie będzie to do dzisiaj, ale dwa dni dłużej. :)

Dzisiejszy post "Back to school" Będzie dotyczył tego, jak moim zdaniem powinno się ubierać i malować do szkoły, a mianowicie:

1. Makijaż delikatny, bez żadnych szaleństw. Ja rezygnuję z cieni, kresek itp. Na twarz daję sobie tylko kamuflaż z Catrice, czasami delikatnie puder i przejadę policzki różem z Revlon. Brwi też starajmy się mieć w miarę naturalne, nieprzerysowane, bo nie wygląda to ani ładnie, ani seksownie i psuje cały efekt. Na usta też radziłabym nic nie dawać, jedynie jakiś balsam, ewentualnie jakaś naturalna pomadka.

2. Najlepsza będzie mgiełka do ciała i dezodorant. Bez intensywnych zapachów, zatrzymajmy to na jakieś wyjście. W szkole i tak nikt nie zwraca na to uwagi. ;)

3. Nie nosiłabym nic, co będzie niebezpieczne, dlatego nie zakładam do szkoły długich kolczyków a naszyjników nie lubię. Dbajmy o nasze bezpieczeństwo, ktoś może biec i zahaczyć i po uchu...

Czas na ubrania:
4. Ja stosuję zasadę, żeby nasze ciało należało do tego, który na prawdę nas pokocha. Nie obnażajmy się. Szkoła to jest Instytucja i nie należy zakładać dużych dekoltów, cy spódniczek, które ledwo zakrywają nam majtki. Ubierajmy się wygodnie! W szkole mamy się uczyć a nie wyrywać chłopaków. Nie mamy w szkołach mundurków, możemy ubierać to, co chcemy, ale wszystko ma swoje granice. Pamiętajcie o tym.

Najlepszym wyjściem będą jeansy/legginsy + normalna bluzka/bluza/sweterek. Wygodnie ale schludnie. Musimy czuć się swobodnie, a nie, że coś nas tu upija, spódniczkę musimy cały czas obciągać itp.


Nie traktujmy szkoły, jako czerwony dywan, to nie o to tu chodzi. Bardziej skupiamy się na swoim wyglądzie niż na nauce.





14 komentarzy :

  1. Że wszystkim się zgadzam ;) Szkoła to nie miejsce na popisy, dlatego delikatny, naturalny makijaż, swobodne ubranie - i gotowe :)

    justmajka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też wole nie obnażać się w szkole, szkoła to jednak nie dyskoteka, trzeba zachować jakiś zdrowy rozsądek! :)
    Mój Blog hdshua.blogspot.com - klik!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny post !
    http://polinapaola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super post już obserwuję ;)
    http://rubik514.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysł dobre. ;) Z czasem na szczęście można zrezygnować z rygorystycznych zasad - na studiach. ;)Powodzenia w szkole!

    Zapraszam do mnie na nowy post!

    ellipsisoflife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie przywiązuje większej wagi do tego jak wyglądam w szkole, ważne że mi wygodnie. Najczęściej są to zwykle legginsy, jakaś luźna koszulka. Jeśli jest chłodniej oczywiście ubieram sportową bluzę albo sweterek. Co do moich dodatków, jest to zwykły wisiorek w kształcie serduszka, ukryty pod koszulką i kolczyki perełki. Zazwyczaj obuwie sportowe, żadnych na nie wiadomo jakim obcasie, wtedy bardzo łatwo o skręconą kostkę. Włosy ZAWSZE związane w luźnego koka, bo nie lubię chodzić w rozpuszczonych. A na twarzy? Korektor by zakryć niedoskonałości i jakaś pomadka kupiona w biedronce na przecenie. Szału nie ma, ważne że czuje się wygodnie, komfortowo i nie skupiam na sobie zbytniej uwagi. Do szkoły nie chodzę po to by być widowiskiem, lecz by zdobyć jakąś wiedzę.

    Dołączam się do obserwatorów! ♥
    Pozdrawiam,
    http://large-means-beatiful.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Tobą( a szczególnie z 4 punktem :))
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny wpis! :D
    true-less.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zaczęłam się w sumie malować dopiero w liceum ;P Fajny post ;P Powodzenia ;P
    Serdecznie zapraszam ! ---> Blog Estery

    OdpowiedzUsuń
  10. ja przeważnie w luźnych rzeczach do szkoły chodziłam bo zawsze mi było niewygodnie :D twoimioczami.blogspot.com - nowy post, ZAPRASZAM :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co racja to racja, ale myślę że od czasu można założyć ulubioną spódniczkę. Każda chce raz na jakiś czas wyglądać ładnie choć nie ma na to okazji żeby gdzieś wyjść :D
    pozdrawiam
    http://wkomenda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się z tym że do szkoły po prostu nie wypada nosić miniówek i eksponować biustu ;)

    p a u l y n n e x - klik!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdego szczerego komentarza.
Nie dodawaj takich, typu kopiuj/wklej.
Zostaw link do swojego bloga, zajrzę. :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka